
Inwestowanie jest proste, ale nie jest łatwe – recenzja wykładu Jacka Lemparta
Pod koniec kwietnia odbyła się pierwsza edycja konferencji Blogerzy o Giełdzie. Jednym z jej prelegentów był Jacek Lempart, znany z bloga i podcastu System Trader. Poruszył on kilka ciekawych tematów, które są szczególnie ważne dla osób, które jeszcze nie odnalazły swojego sposobu na zarabianie na giełdzie. Zapraszam do przeczytania mojej recenzji wykładu Jacka Lemparta.
Wykład Jacka Lemparta trwa blisko dwie godziny i można go podzielić na dwie części. Pierwsza to opis kilku błędów poznawczych, które towarzyszą każdemu inwestorowi na świecie. Ewolucja ewidentnie nie przystosowała naszego mózgu do handlu na giełdzie. Naszym naturalnym instynktem jest ucieczka, gdy widzimy zagrożenie, jakim jest pożar, atak czy rynkowy krach. Naturalnie podążamy w tym samym kierunku co tłum, który daje nam poczucie bezpieczeństwa i wrażenie braku ryzyka, „bo przecież wszyscy tak robią”. Nasz mózg przez lata doskonalił się w podążaniu schematami, szukaniu uproszczeń i podobieństw. Wszystko po to, aby móc szybko podjąć decyzję: uciekać czy iść do przodu.

Jeśli sprzedałeś kiedyś akcje tylko dlatego, że ich cena spadała to dokładnie wiesz o czym mówię. Trudno jest walczyć z tym jak zostaliśmy zaprogramowani przez naturę, ale już sama świadomość tych schematów może nam pomóc podejmować lepsze decyzje. Inwestycje behawioralne są dziedziną nauki, która stale jest rozwijana. Najsłynniejszym autorytetem w tej dziedzinie jest Daniel Kahneman, który otrzymał za swoją pracę nagrodę Nobla w 2002 roku.
Jacek Lempart w swoim wykładzie zwraca szczególną uwagę na home bias, czyli błąd polegający na nadmiernym inwestowaniu pieniędzy w spółki krajowe kosztem zagranicznych. Inwestorzy w każdym kraju popełniają ten błąd: Niemcy przeważają akcje niemieckie, Japończycy japońskie a Amerykanie amerykańskie. Postanowiłem szybko sprawdzić czy ten błąd poznawczy jest obecny także u nas i założyłem ankietę w grupie „Śladami Warrena Buffetta”. Wzięło w niej udział 415 osób i 65% (270 osób) powiedziało, że posiada 100% swojego kapitału ulokowane w Polsce. Kolejne 18% ma w polskich aktywach zainwestowane 75% swojego portfela. Sam także posiadam większość swoich inwestycji na rynku polskim. Zapewne znalazłbym wiele argumentów, aby udowodnić, że to słuszna proporcja – i na tym właśnie polegają błędy poznawcze. Nasz mózg sam siebie przekonuje do tego, że ma rację, niekoniecznie sięgając po obiektywne dane i wyniki badań.

Większość publikacji na temat tych mechanizmów skupia się wyłącznie na ich opisie i wyróżnieniu. Jacek Lempart poszedł krok dalej i w drugiej części wykładu pokazał sposoby, jak sobie z nimi radzić. Receptą jest posiadanie sztywnych reguł, które będziemy ustalać i dopracowywać poza rynkiem. W wielu aspektach życia już nauczyliśmy się to robić. Prosty przykład: drogi ewakuacyjne w budynkach nie są wyznaczane w trakcie pożaru, tylko zanim on jeszcze nastąpi. Z kolei na giełdzie częściej skupiamy się na selekcji spółek niż na opracowywaniu strategii wyjścia z inwestycji, bądź rebalancingu portfela. Prowadzi to do tego, że w sytuacji kryzysowej – a takich nam w roku 2020 nie brakuje – zdajemy się na nasz mózg, który najczęściej wpada w panikę. Mając wcześniej opracowany „plan ewakuacyjny” moglibyśmy zadziałać w sposób przemyślany i racjonalny. Do tego potrzebujemy planu inwestycyjnego.
Jacek pokazuje w swoim wykładzie kilka konkretnych i sprawdzonych przykładów strategii. W zrozumiały sposób opisuje zagadnienie Permanentnych Modeli Inwestycyjnych, takich jak 60:40 czy Harrego Browna. Co szczególnie cenne, wraz z ich definicją podaje także roczną stopę zwrotu (CAGR) jaką dana strategia osiągnęła na rynku z uwzględnieniem kosztów transakcyjnych. Ponadto wylicza maksymalny drowdown, czyli wartość procentową, o którą spadał portfel. Dzięki tym danym możemy znacznie łatwiej porównać strategie między sobą.


Dalej pojawia się kilka bardziej zaawansowanych strategii, które wymagają więcej czasu i zaangażowania ze strony inwestora. Mowa tu między innymi o „all seasons portfolio”, czyli strategii stworzonej przez Raya Dalio, a spopularyzowanej za sprawą Tony Robinsa. Jacek opisuje też mechanizm działania Global Equity Momentum. Jak mawia Charlie Munger, jeśli chcesz coś złowić na wędkę, to musisz najpierw znaleźć miejsce, gdzie są ryby. Tak w jednym zdaniu można opisać strategie oparte o rynkowe momentum. Jacek oczywiście szczegółowo wyjaśnia metody działania i konstrukcję portfela, a każdy z przykładów również posiada informację o historycznej stopie zwrotu oraz maksymalnych spadkach kapitału.
Podsumowując:
Leonardo da Vinci powiedział kiedyś, że prostota jest szczytem wyrafinowania. I choć ten sławny człowiek renesansu nigdy nie inwestował na giełdzie to jego motto doskonale pasuje do rynków finansowych. Często sami utrudniamy sobie ocenę sytuacji, komplikując nasz proces decyzyjny przez kolejne wskaźniki, mnożniki, wykresy i dane makro. Tymczasem jak udowadnia w swoim wykładzie Jacek Lempart, proste zasady doskonale sprawdzają się także na giełdzie. Pamiętajmy tylko, że proste wcale nie znaczy łatwe. Po obejrzeniu prezentacji Jacka każdy jest w stanie stworzyć zyskowny portfel inwestycyjny, ale nie wszyscy będą w stanie trzymać się podanych tam zasad. Tu nie ma żadnych sekretnych metod, cała trudność leży w decyzyjności i dyscyplinie po naszej stronie.
Tytuł wykładu Jacka Lemparta brzmi „Nie musisz znać przyszłości, by z sukcesem inwestować, czyli dlaczego warto inwestować w oparciu o zbiór prostych, obiektywnych reguł?”. Jeśli chcesz go obejrzeć w całości (blisko 2h nagrania), to jest on dostępny w ramach konferencji „Blogerzy o giełdzie”. Polecam – znajdziesz tam łącznie 5 wykładów dających dobre 9 godzin praktycznej wiedzy inwestycyjnej.
Przemysław Gerschmann
Dodaj komentarz